RECENZJA / "Notebook" Tomasz Lipko


Kryminał trzymający w napięciu. Powieść nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał, thriller. Czym sobie na to zasłużyła?

Jak mam być szczera, nigdy polskie książki mnie nie zachwycają. Podeszłam do „Notebook” z pełną obawą. Poznajemy głównego autora, Radosława Bolestę, narzekającego na swoją karierę zawodową. Niezadowolony z pracy, z życia wieczory spędza z butelkami alkoholu. Zamiast rodziny, najbliższymi osobami są dwoje oddanych kolegów - Igor Hanys policjant kryminalny oraz ksiądz Bartek Heller. Łącza siły, aby dowiedzieć dlaczego piękna dziennikarka zginęła w wypadku samochodowych. A przede wszystkim dowiedzieć się, dlaczego nikt nie zareagował na jaj tragiczną śmierć. 

Zanim dostałam książkę do swoich łapek, naczytałam się wiele pozytywnych recenzji. Aż dziw dla mnie było, że polski autor i tak mu się udało? Niestety, kiedy zaczęłam lekturę moje podejrzenia nie były mylne. Do połowy książki spotykamy się jego fantazji nad zmarłą Dagmarą. Akcja zaczyna się rozkręcać dopiero pod koniec książki. Jednak nie jest to jeszcze to czego bym oczekiwała od dobrego thrillera.

W pewnych momentach miałam odczucie, że czytam pamiętnik niezadowolonego z życia dojrzałego mężczyzny. Niestety tą pozycję osobiście nie polecam.


Tytuł: Notebook
Autor: Tomasz Lipko
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 2 lipca 2015
ISBN: 9788308055922
Ilość stron: 444

Komentarze

Popularne posty