RECENZJA / "Marsjanin" Andy Weir

Ares 3, kolejna ekspedycja, która wyrusza na Marsa. Po osadzeniu się na planecie, wszystko przebiegało według planów. Zespół żył w Habie (specjalnym namiocie przystosowanym do warunków występujących na czerwonej planecie) zbierając próbki gleby, nie mając żadnych problemów. Wszystko jednak się zmienia gdy pojawia się burza piaskowa.


Przybierając na sile, zmusza załogę do szybkiego opuszczenia planety. Mark Watney dostaje anteną tracąc przytomność. Budzi się i stwierdza, że został sam na czerwonej planecie..

„Zacząłem dzień od herbaty nic. Herbata nic jest bardzo łatwa w zaparzaniu. Najpierw nalej trochę gorącej wody, potem dodaj nic. „


Nie przepadam za książkami o kosmosie oraz sci-fi. Jednak w sposób, która została napisana ta historia łapie za serce. Nic dziwnego, że powstała ekranizacja książki. Poczucie humoru i ciągłe pozytywne nastawienie bohatera, sprawia, że książka jest przyjemna oraz lekka w czytaniu. Nie da się go nie lubić! Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy chcą się oderwać od rzeczywistości.



Tytuł: Marsjanin
Autor: Andy Weir
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 19 listopada 2014
ISBN: 978-83-7758-817-8
Ilość stron: 384

Komentarze

Popularne posty