RECENZJA / "Drugie spojrzenie" Jodi Picoult

Jodi Picoult jako amerykańska pisarka urodziła się w Long Island. Studiowała na Uniwersytecie Princeton oraz pedagogikę na Uniwersytecie Harvarda. W 2003 roku zdobyła nagrodę New Englad Book, za trzy powieści - „Dziewiętnaście minut”, „Przemiana” oraz „Tam gdzie Ty”. Oczywiście książki znalazły się na pierwszym miejscu listy bestsellerów New York Timesa.

Jest to moja pierwsza styczność z twórczością autorki. Nie przepadam za kobiecymi książkami opowiadające wielką miłość od pierwszego wejrzenia. Co skłoniło mnie do wzięcia powieści? Opis na tylnej okładce, opowiadający, że mam szanse wejść w świat smutnej historii oraz przeżyć odrobinę dreszczyku ze zjawiskami paranormalnymi.

Poznajemy kilka bohaterów, którzy towarzyszą nam do końca powieści. Każdy przeżywa swój osobisty dramat i na swój sposób próbuje z nim walczyć. Autorka w powieści łączy ze sobą tematykę zjawisk paranormalnych oraz problem genetyki. Duchy, chwile grozy oraz chwile uniesień, to wszystko co możemy przeżyć.

Główny bohater Ross Wakeman, to przysłowiowy „pogromca duchów”. Przybywa do Comtosook w odwiedziny do swojej siostry. Gdy już podjął ostateczną decyzję zakończenia swojej pracy nad zjawiskami paranormalnymi, wszystko się zmienia gdy odwiedza go właściciel firmy deweloperskiej. Okazuję się, że w miejscu gdzie ma pojawić się galeria handlowa znajduje się indiański cmentarz. Poznajemy również uroczą Meredith, która sama wychowuje swoją córkę Lucy. Z biegiem zdarzeń okazuje się, ze wszyscy bohaterowie mają coś wspólnego ze sobą.

Polecam wszystkim, którzy chcą się oderwać od kryminałów i cięższych książek. Lekka a zarazem wciągają historia zapewnia miły wieczór i niezapomniany wieczór.



Tytuł: Drugie spojrzenie
Autor: Jodi Picoult
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 5 październik 2010
ISBN: 9788376484778
Ilość stron: 504

Komentarze

Popularne posty