RECENZJA / "W cieniu prawa" Remigiusz Mróz

Polski pisarz, Remigiusz Mróz urodziła się w Opolu 15 stycznia 1987 roku. Skończył Akademię Leona koźmińskiego w Warszawie. Znany przede wszystkich z serii „Tetralogia z komisarzem Forstem” czy „Joanna Chyłka”.

„W cieniu prawa” jest moim pierwszym kontaktem z Mrozem. Nie oczekiwałam niczego konkretnego mimo wielu chwalebnych opinii jego pióra. Rok 1909, Galicja. Historię zaczynamy od poznania polaka Erika Landeckiego. Zamykając swoją przeszłość, zostaje zatrudniony w austrackim dworku jako czyścibut. Niestety już pierwszej nocy jego pobytu dochodzi do tragedii – zostaje zamordowany dziedzic rodu. Oskarżony zostaje natychmiast Eric, bez żadnych dowodów. Nasz bohater jako niewinny człowiek musi sam wywalczyć o swoje uniewinnienie oraz życie.

Z każdym kolejnym rozdziałem czekałam aż akcja bardziej się rozwinie. Niestety, trochę się zawiodłam. Powieść czyta się przyjemnie, ale nie jako thriller tylko jako lekka obyczajówka na tle historycznym. Fabuła jest bardzo prosta i przyjemna. Charakter głównego bohatera nie pasowała mi do sytuacji i roli jaką pełnił. 

Lektura jest idealna na oderwanie się od codzienności, jednak nie pozostanie w pamięci. Mimo wszystko z chęcią sięgnę po inne utwory autora.


Tytuł: W cieniu prawa
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 15 czerwca 2016
ISBN: 9788379764518
Ilość stron: 536

Komentarze

Popularne posty