RECENZJA / "Republika Piratów" Colin Woodard



Colin Woodard urodził się 3 grudnia 1968. Po ukończeniu Uniwersytetu Chicagowskiego, jako dziennikarz wielokrotnie był nagradzany za swoje prace. Otrzymał prestiżową Nagrodę im. George'a Polka za artykuł w „Portland Press Herald” oraz „Maine Sunday Telegram”. Przez pięć lat mieszkał we wschodniej Europie. 

Autor przedstawia nam ciekawą powieść opartą na faktach. Tak, na faktach! Posiłkując się szczegółowymi badaniami nad archiwami brytyjskimi i amerykańskich, opowiada nam złoty wiek piratów. Epickie bitwy morskie, wiatr w żaglach oraz tony cennych łupów ukrytych pod karaibskim morzem. Takie historie znamy z filmów o piratach, ale czy były one prawdziwe? Zanurzając się w książkę, przekonamy się, że życie pirata nie było takie barwne jak opowiadają nam znane filmy.

Tak, nie ukrywam moja fascynacja o piratach wzięła się z filmów. Złoty wiek piractwa, to początek XVIII wieku. Czarnobrody, Czarny Sam Bellamy, Charles Vane i kilku innych wielkich pirackich kapitanów zaczyna tworzyć swoją historię. Każdy z nich jest inny i inną posiada przeszłość – niezadowoleni służący czy niewolnicy. Weszli w piractwo, pokazując swój protest przeciw warunków i zasadą jakie panują głównie na statkach.

„Nie lepiej ci zostać jednym z nas niż podążać posłusznie za zadaniami tych wyzyskiwaczy? „

Książka nie zawiera dialogu, mimo to jest wspaniałą powieścią z lekkim językiem i dość nietypowym stylem pisania. Poznajemy całą prawdę, a nie mity i legendy o piratach. Po przeczytaniu powieści miałam mieszane odczucia. Oparta jest bardziej na przedstawieniu całej prawdy, niż podkolorowanie historii danych osób. Zdecydowanie polecam dla osób, które filmy o piratach zauroczyły.


Tytuł: Republika Piratów
Autor: Colin Woodard
Tłumaczenie: Bartosz  Czartoryjski
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 24 września 2014
Ilość stron: 384
ISBN: 9788379242337

Komentarze

Popularne posty