RECENZJA / "Naznaczeni śmiercią" - Veronica Roth

Veronica Roth urodziła się 19 sierpnia 1988 roku w Nowym Jorku. Z rodzeństwa była jako najmłodsza, a swoją edukację osiągnęła w Barrington High School oraz w Northwestern University. Sławię uzyskała , gdy jej powieść Niezgodna została opublikowana przez wydawnictwo. Cała trylogia trzymała się przed długi czas na listach bestsellerów. Doczekały się również swojej ekranizacji filmowej. 

Odległa galaktyka i dwa luty, toczące ze sobą wojnę. Główna bohaterka jako siostra władcy Shotet, posiada bardzo wyjątkowy dar nurtu. Cyra Noavek, słynie głównie z tego, że jednym dotknięciem sprawia ogromny ból, a nawet potrafi zabić daną osobę. Jest to niewątpliwie przydatna cecha dla jej brata, który sprawuje tron w Shotet. Jej życie całkowicie się zmienia, gdy w jej ręce trafia Akos. Odizolowanie od świata oraz ludzi, przestaje już być dla niej samotnością, dzięki nowemu niewolnikowi. 

„Nie ma miejsca na honor, gdy chodzi o przetrwanie. „ 

Ci, którzy znają autorkę ze swojej poprzedniej powieści, mogą poczuć uparty schemat, którym podążyła autorka. Następna powieść z mocną kobiecą postacią, która zmierza się z okrutnością świata. Trochę dyskusyjna treść. Dla młodzieży jest to idealna forma powieści, dla trochę starszych już niekoniecznie. 

Co zasługuje na uznanie? Zdecydowanie dopracowany język, idealnie oraz przepięknie opisujący świat z każdym detalem. Dynamiczna fabuła? Zdecydowanie nie. Akcja, która została mi obiecana przez autorkę w ogóle nie istniała. Książka dłużyła mi bardzo długo, brak dynami aby zachęcić czytelnika do zostania do samego końca powieści.

Tytuł: Naznaczeni śmiercią

Cykl: Carve the Mark

Autor: Veronica Roth

Tłumaczenie: Zuzanna Byczek

Wydawnictwo: Jaguar

Data wydania: 17 stycznia 2017

Ilość stron: 534

ISBN: 9788376865300